niedziela, 29 kwietnia 2012

mój przedpokój

Mój przedpokój - przynajmniej w założeniu;) neofolk.



Miejsce koło wieszaka czeka jeszcze na lepsze czasy i wycinankę łowicką.


Początkowo myślałam o umieszczeniu tu prawdziwej ławeczki z surowego drewna, żeby było bardziej folkowo, ale w jysku była szalona przecena, a ja jestem uzależniona od oszczędzania:)

Poduszki dzieło własne.



Koraliki prowadzą do salonu, z którym komponują się równie dobrze jak z przedpokojem.



Kapcie w kapciu, bo jak często kapciowy szaleniec wciskał Wam kapcie o kilka numerów za duże lub za małe. Sama szczerze tego nie cierpię, bo kończy się to klapaniem jak klaun w kajakach, więc nasi goście mogą NIE MUSZĄ skorzystać z higienicznych, przez domowników nieużywanych kapci we wszelkich rozmiarach.
 Zwykle mój przedpokój wygląda jednak tak.

Sneak peak moich kwiatów dla Moniki specjalnie:) Stokrotki nie wytrzymywały ostatnich upałów na balkonie i teraz mieszkają w przedpokoju. Są z tej zmiany wielce zadowolone i nawet pasują:)
Kończy się kwiecień, a ja kończę temat folkowy. Jeszcze do niego powrócę, ale dopiero w kwietniu przyszłego roku, bo to właśnie kwiecień i Wielkanoc najbardziej kojarzą mi się z folkiem. Boże Narodzenie może być sobie eleganckie, ale nie Wielkanoc? Ona ma być na pograniczu kiczu, wiosennie wesoła i folkowo kolorowa.

piątek, 27 kwietnia 2012

folkowe gadżety

Do zakupu folkowych sprzętów, gadżetów, a nawet mebli polecam:
http://www.sklep.folkstar.pl


 










 














Dobrze też zapoznać się z projektem: http://www.newfolk.pl

A wszystko to uczynić można przysłuchując się Kapeli ze Wsi Warszawa; 
nie dizajnersko, ale również polecam:):)

Pamiętajmy o folku, zwłaszcza tym polskim,
bo WARTO.



środa, 4 kwietnia 2012

neofolk

Pochłonięta pasją aranżacji wnętrz i designu. Zatopiona po uszy w blogach o tej tematyce, postanawiam stworzyć swój własny mały kącik. Praktycznie panna nikt, designerski laik a nawet laikonik, podejmuję tę decyzję spontanicznie, pięciominutowo. Przeprowadzka do nowego mieszkania trzy miesiące temu, urodziny jutro, sytuacja zatem wydaje się sprzyjająca i zaczynamy. Jak to bywa ze spontanicznymi decyzjami nie wiem od czego zacząć zaczynam więc od środka, czyli od przedpokoju. Moja wizja - neofolk. Zachwycają mnie folkowe inspiracje, kaszubskie i łowicie wzory, hafty i wycinanki, pająki i kilimy, ale nie pragnąc efektu skansenowej chaty, typowo folkowe elementy chcę uzupełnić nowymi, choć pasującymi dzięki swej barwie i wesołości (wieszak Eames i kolorowe ramki Ikea). Zapraszam do oglądania moich inspiracji (gotowy przedpokój wkrótce), tym bardziej, że okres świąteczny sprzyjający by zakochać się w folku!

I encourage everyone to remember about beatiful Polish folk.