Nasze imprezowanie balkonowe rozpoczęło się porą jeszcze chłodną i mroczną (co widać na zdjęciach). Stopniowo, gdy wydłużał się dzień wydłużały się też nasze balkonowe wieczory. Dziś balkon całkiem przejął już funkcję saloniku.
Nie przepadam za robieniem z balkonów graciarni, ale i mnie to spotkało i jakiś czas zalegały nam drzwi wymieniane drzwi wejściowe (na szczęście już wyniesione).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz